piątek, 30 sierpnia 2013

Turkusowa sukienka

Oto kilka zdjęć sukienki, którą szyłam sobie na wesele. Sukienka ma długość przed kolano i jest dwuwarstwowa. Spodnią warstwę dołu postanowiłam uszyć tak aby nie była zbyt szeroka, żeby podczas tańca nie pokazywać za wiele, natomiast wierzchnią warstwę wycięłam z 3/4 koła przez co ładnie się układała.




Ponieważ miała to być sukienka na wesele mogłam trochę zaszaleć i na wierzchnią warstwę użyłam organtyny, która była dość sztywna i błyszcząca, mieniąca się trzema kolorami: żółtym, zielonym i niebieskim. Ze względu na krój dołu i sztywny materiał sukienka nie wisiała smutno w dół przylegając do nóg, tylko delikatnie od nich odstawała.
W pasie zastosowałam satynę zmarszczoną gumeczkami, dzięki którym nie musiałam już wszywać suwaka, bo sukienka się rozciągała.


Dół sukienki wykończyłam jasnozieloną lamówką, kolor wybrałam ze względu na odcienie jakimi mieniła się organtyna. Ta sama lamówka posłużyła jako ramiączka, które są podwójne, jedna para jest ułożona standardowo, a druga krzyżuje się na plecach.


Sukienka wygląda niesamowicie, bo w zależności od kąta padania światła ma inny kolor, co można zobaczyć na poniższych zdjęciach.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz